
Według naukowców z University of Reading w Wielkiej Brytanii turbulencje atmosferyczne są odpowiedzialne za 71% urazów związanych z pogodą podczas lotu, a wraz z globalnym ociepleniem turbulencje tylko się pogłębiają.
Podczas gdy zima jest tradycyjnie najbardziej burzliwą porą roku, modelowanie wskazuje, że do roku 2050 lata będą równie burzliwe, jak zimy w latach pięćdziesiątych.
Artykuł zatytułowany „Trendy turbulencji w czystym powietrzu w modelach klimatycznych o wysokiej rozdzielczości nad północnym Atlantykiem” został opublikowany w międzynarodowym czasopiśmie Climate Dynamics.
Bardziej burzliwa przyszłość
Jednym z bardziej niebezpiecznych zagrożeń związanych z pogodą jest turbulencja czystego powietrza (CAT). Zwykle występuje w bezchmurnej atmosferze na wyższych poziomach, bez wizualnych wskazówek dla pilotów i niewykrywalny przez pokładowy radar; zdarzenia te wydają się pojawiać znikąd, donosi Phys.org.
Długotrwałe narażenie na turbulencje zmniejsza trwałość zmęczeniową lub czas, przez jaki samolot może być używany.
Bardziej intensywne turbulencje czystego powietrza mogą uszkodzić wyposażenie samolotu i spowodować poważne uszkodzenia konstrukcyjne. W skrajnych przypadkach może to nawet doprowadzić do rozbicia samolotu.
Niezabezpieczony ładunek, bagaż pasażera lub sami pasażerowie mogą zderzyć się podczas umiarkowanych turbulencji, powodując uszkodzenia lub obrażenia.
W grudniu 1997 roku Boeing 747 United Airlines, lot UA826, napotkał zdarzenie CAT na trasie z Tokio na Hawaje.
Boeing poruszał się w górę z siłą 1,8 g (siła przeciążenia), w bok z siłą 0,1 g, a sześć sekund później gwałtownie spadł, co dało ujemną siłę przeciążenia -0,8 g.
Jeden pasażer zmarł, a kilku innych pasażerów i członków załogi zostało poważnie rannych. Samolot przeszedł na emeryturę rok wcześniej.
Ze względu na obecność prądów wirowych nad północnym Atlantykiem na średnich szerokościach geograficznych transatlantyckie podróże lotnicze często napotykają CAT. Zdaniem naukowców zdarzenia CAT występują w obszarach niestabilności spowodowanej ścinaniem.
Często można je znaleźć w prądach strumieniowych wyższego poziomu, które są wąskimi pasmami intensywnych wiatrów o silnej zależności sezonowej.
Intensywność strumienia strumieniowego zależy od równoleżnikowych poziomych gradientów temperatury.
Oczekuje się, że wraz z antropogeniczną zmianą klimatu prądy strumieniowe będą się nasilać w uskoku wiatru ze względu na nachylenie gradientu temperatury od bieguna do równika w górnej troposferze i dolnej stratosferze.
W analizie formacji naukowcy wykorzystali trzy globalne symulatory modelowania klimatu obejmujące okres 1950-2050: Hadley Center Global Environment Model w konfiguracji Global Coupled 3.1, model Max-Plank Institute MPI-ESM1-2 oraz EC-Earth- 3, model opracowany przez 27 europejskich organizacji badawczych i uniwersytetów.
Naukowcy stworzyli szeroki zakres sytuacji generowanych przez CAT, łącząc te modele z 21 mechanizmami turbulentnego przepływu powietrza.
Zgodnie z oceną, na każdy wzrost globalnego ocieplenia przy powierzchni o 1°C, umiarkowane zdarzenia CAT wzrosną o 14% latem i jesienią oraz o 9% zimą i wiosną. Mówi się, że umiarkowane turbulencje powodują pionowe przyspieszenia do 0,5 g.
Więcej lotów napotka zdarzenia CAT na obecnych trasach lotów, ponieważ turbulencje nasilają się w ciągu roku.
Linie lotnicze mogą wybrać unikanie obszarów, w których tworzy się CAT, jako jedną z opcji. Może to skutkować dłuższym czasem lotu transatlantyckiego oraz tysiącami dodatkowych godzin lotu i kosztami paliwa – to dobre przypomnienie, że znak zapięcia pasów jest tam nie bez powodu, a noszenie go nawet wtedy, gdy światło jest wyłączone, może być najbezpieczniejszym planem na przyszłość.
Zmiany klimatu mogą pogorszyć podróże lotnicze
Samoloty muszą podróżować szybciej, aby wystartować w cieplejsze dni. W ekstremalnym upale samoloty mogą nie mieć wystarczającej ilości pasa startowego, aby osiągnąć prędkość niezbędną do startu, informuje Fundusz Ochrony Środowiska.
Ten upał może spowodować uziemienie samolotów: w 2017 roku temperatura 119 stopni zmusiła American Airlines do odwołania ponad 40 lotów z Phoenix.
Naukowcy badają wpływ zmian klimatu na prądy strumieniowe, które są pasmami prądów powietrza, i zauważają silniejsze zmiany prędkości wiatru, które mogą powodować silniejsze turbulencje.
W badaniu z 2017 roku Paul Williams, naukowiec zajmujący się atmosferą z University of Reading w Wielkiej Brytanii, obliczył, że zmiana klimatu może zwiększyć liczbę poważnych turbulencji o 149 procent w ciągu dziesięcioleci.
Stres cieplny i inne choroby związane z ekstremalnymi warunkami pracy mogą być spowodowane wysokimi temperaturami na asfalcie.
Podczas upałów beton i asfalt stają się „wyspami ciepła” lub miejscami gorętszymi niż otaczające je obszary, narażając pracowników lotnisk na niebezpieczeństwo.
Naukowcy są przekonani, że dalsze ocieplenie zagraża zdrowiu ludzkiemu, potencjalnie uniemożliwiając pracę na zewnątrz w wielu obszarach.
Lotniska mogą przestać działać z powodu ekstremalnych upałów lub powodzi. Gdy temperatura osiągnie 100 stopni Fahrenheita, asfalt może stać się miękki, powodując zablokowanie kół samolotu.
Oprócz ekstremalnych upałów zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka przyczyniają się do podnoszenia się poziomu mórz, co prowadzi do silniejszych fal sztormowych i częstszych powodzi. W rzeczywistości Stany Zjednoczone doświadczyły pięciu 1000-letnich powodzi między październikiem 2015 a sierpniem 2016.
Tymczasem wiele lotnisk znajduje się na płaskich obszarach przybrzeżnych lub na terenach zalewowych, gdzie ekstremalne burze mogą zalać pasy startowe.
Według federalnych statystyk pogoda odpowiada za około jedną trzecią wszystkich opóźnień lotów. Opóźnienia kosztują przemysł i pasażerów miliardy dolarów każdego roku.
Jednym z powodów, dla których pasażerowie borykają się z takimi trudnościami finansowymi, jest to, że linie lotnicze traktują pogodę jako „działanie Boga”, na które nie mają wpływu. To od nich zależy, czy zapewnią zwrot pieniędzy, czy odszkodowanie.
Zdaniem naukowców zmiana klimatu prawdopodobnie przyniesie coraz intensywniejsze burze, potencjalnie prowadząc do większej liczby opóźnień i odwołań w nadchodzących latach.
Opracowanie: irme.pl