
Zanieczyszczenie oceanów tworzywami sztucznymi jest równoległe do zwiększonej produkcji i popytu na tworzywa sztuczne na przestrzeni dziesięcioleci, co szkodzi różnym gatunkom zwierząt morskich i różnym ekosystemom morskim, w tym siedliskom raf koralowych.
Badania wykazały, że plastikowe śmieci lub odpady stanowią problem nie tylko na lądzie iw powietrzu, ale także w oceanach świata, gdzie obecne są zarówno całe tworzywa sztuczne, jak i mikroplastiki i nanoplastiki.
Tworzywa sztuczne mogą zostać połknięte przez stworzenia morskie, co może doprowadzić do ich uduszenia, a nawet śmierci.
Ogromna ilość tych cząstek.
W ostatnich latach znaleziono wiele zwierząt morskich, które zostały uwięzione lub zjadły plastikowe odpady.
Niektóre gatunki zwierząt to żółwie, ryby, foki, a nawet ptaki.
Zdarzają się przypadki, gdy konserwatorzy lub nawet plażowicze usunęli te tworzywa sztuczne ze zwierząt.
Teraz nowe badanie ujawniło na początku marca, że zanieczyszczenie oceanów plastikiem osiągnęło już „bezprecedensowy poziom” w ciągu ostatnich 15 lat.
Chociaż kwestia ekologiczna jest dość oczekiwana, naukowcy podobno wzywają do prawnie wiążącego międzynarodowego traktatu w celu powstrzymania szkodliwego i zagrażającego życiu toksycznego zanieczyszczenia w różnych oceanach na całym świecie.
Zanieczyszczenie plastikiem oceanów
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie PLOS One 8 marca br., w którym naukowcy z USA oszacowali, że obecne zanieczyszczenie oceanów plastikiem na całym świecie osiągnęło około 82 do 358 bilionów cząstek plastiku, ważących od 1,1 do 4,9 miliona ton od roku 2005.
Zaobserwowana obecność tych cząstek jest obecna nie tylko w oceanach świata, ale także na plażach na całym świecie.
W związku z tym amerykański zespół badawczy domaga się pilnych interwencji w ramach polityki międzynarodowej, donosi Phys.org.
Wielka Pacyficzna Plama Śmieci
Nie można mówić o zanieczyszczeniu oceanów tworzywami sztucznymi, nie wspominając o Wielkiej Pacyficznej Plamie Śmieci, największym nagromadzeniu lub koncentracji morskich odpadów plastikowych znajdujących się na Oceanie Spokojnym, szczególnie między Hawajami a Kalifornią.
Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), wspomniana plastikowa łata na Pacyfiku nie jest dużym i wyraźnie widocznym obszarem szczątków morskich ani dosłowną wyspą śmieci i butelek widzianą na zdjęciach satelitarnych lub lotniczych.
Zamiast tego wyższe stężenia składają się ze śmieci, a większość z nich to małe kawałki pływającego plastiku, które nie są natychmiast widoczne gołym okiem.
Zanieczyszczenie plastikiem Oceanu Atlantyckiego
Podczas gdy główne źródła, w tym media społecznościowe, pokazują pływające plastikowe śmieci w oceanach świata, w tym w śródlądowych zbiornikach wodnych, takich jak rzeki, naukowcy zajmujący się środowiskiem twierdzą, że to, co widzimy, to tylko wierzchołek góry lodowej.
W badaniu z r. 2020 opublikowanym w czasopiśmie Nature Communications naukowcy ustalili, że wnętrze oceanu kryje duże ilości małych plastikowych śmieci, które mogą zrównoważyć, a nawet przewyższyć konwencjonalne szacowane wkłady plastiku do oceanu od r. 1950.
Zespół badawczy z Wielkiej Brytanii powołał się na Ocean Atlantycki, który pod swoją powierzchnią zawierał wysokie stężenia plastiku.
Ocena badania wykazała, że pod Atlantykiem znajdują się różne rodzaje cząstek tworzyw sztucznych, w tym polietylen, polipropylen i polistyren.
Łączna masa masy plastycznej waha się między 11,6 a 21,1 mln ton.
Opracowanie: irme.pl