Puma, zdjęcie: Panthera/Mark Elbroch
Naukowcy odkryli, że koty są powiązane z ponad 485 gatunkami, od padlinożerców po bieliki amerykańskie.
Od Kanadyjskich Gór Skalistych po Patagonii, pumy mają największy zasięg lądowy spośród wszystkich ssaków w obu Amerykach. Teraz nowe badanie wykazało, że te nieuchwytne koty wspierają sieć życia, pokazując, w jaki sposób są one połączone z ponad 485 innymi gatunkami, od orłów żywiących się padliną po łosie dotknięte ich „efektem strachu”.
Naukowcy dokonali przeglądu 162 badań opublikowanych w latach 1950–2020, w których przyglądali się, jak pumy – znane również jako lwy górskie lub kuguary – wzbogacają ekosystemy i wspierają inne gatunki. Odkryli, że duże koty dostarczają 1,5 miliona kilogramów mięsa dziennie społeczności padlinożerców w Ameryce Północnej i Południowej, a 281 gatunków żywi się padliną, którą zabiły.
Artykuł, opublikowany w Mammal Review, zidentyfikował również 203 gatunki jako ofiary pumy; 40 dotkniętych strachem przed pumami; 12 konkurujących z pumami; oraz siedem gatunków, które korzystają z usług ekosystemowych, które tworzą.
„Weszliśmy w to, myśląc, że pumy są powiązane z mnóstwem innych gatunków z różnych powodów” – mówi główna autorka, dr Laura LaBarge z Instytutu Zachowania Zwierząt im. Maxa Plancka. „Ale było to tak zaskakujące, gdy przejrzeliśmy ogromną gamę powiązanych z nimi gatunków, zwłaszcza tych, na które pumy pośrednio wpływają, takich jak bezkręgowce lub rośliny”.
Kiedy pumy zabijają, działają jak „inżynierowie ekosystemu”, ponieważ zwłoki lub padlina stają się źródłem pożywienia dla padlinożerców i rozkładających się.
Pumy są drapieżnikami wierzchołkowymi (ale nie drapieżnikami najwyższej klasy), a badania sugerują, że przystosowały się do kradzieży około jednej trzeciej ich pożywienia przez wyższe drapieżniki, takie jak wilki i niedźwiedzie, co oznacza, że są przyzwyczajone do uciekania i pozostawiania resztek innym dzikiej przyrody.
Jedno z badań wykazało, że pumy z Patagonii wnosiły do ekosystemu trzy razy więcej padliny niż szare wilki z parku narodowego Yellowstone, mimo że żyją w mniejszym zagęszczeniu.
Inny artykuł dotyczący ekosystemów w Greater Yellowstone wykazał, że 215 padlinożerców żywi się zwłokami złapanymi przez pumy.
Wpływają również na rozmieszczenie kondorów w Ameryce Południowej, a wczesne odkrycia sugerują, że mają one wpływ na bieliki i orły przednie w Górach Skalistych.
Naukowcy odkryli, że 40 gatunków, w tym zwierzęta kopytne, takie jak łoś, jeleń wirginijski i wigonia, zostało dotkniętych efektem strachu.
Pumy polują na zasadzki i mają tendencję do polowania z przewidywalnych obszarów, podczas gdy wilki polują na zdobycz na duże odległości.
Oznacza to, że efekt strachu – a tym samym obszary, których zwierzęta kopytne unikają – jest bardziej wyraźny w przypadku pum niż wilków, uważają naukowcy.
„To po prostu niewiarygodne, ile efektów domina można wywołać przez te duże drapieżniki, które wpływają na rozmieszczenie żerujących zwierząt”, mówi starszy autor, dr Mark Elbroch, ekolog z Panthera, globalnej organizacji ochrony dzikich kotów. „Masz obszary w krajobrazie, które są bezpieczne, i obszary, które są ryzykowne dla tych zwierząt kopytnych, aby żerować, i to po prostu niewiarygodne, wszystkie rzeczy, które się zmieniają – architektura roślinna, zbiorowiska roślinne, ptaki, a nawet chemia gleby”.
Co więcej, pumy świadczą również usługi ekosystemowe siedmiu gatunkom.
Uważa się, że w Północnej Dakocie rekolonizacja pum pozwoliła zaoszczędzić 1 miliard dolarów (740 milionów funtów) w zderzeniach jeleni z pojazdami.
Pumy zmniejszają również częstość występowania niektórych chorób u zwierząt drapieżnych: na przykład jelenie dotknięte przewlekłą chorobą wyniszczającą prawdopodobnie nie będą w stanie uciec przed atakującą pumą.
Elbroch mówi: „Nawet jako ktoś, kto od dłuższego czasu bada pumy, nadal jest niesamowitym usiąść i powiedzieć„ mój Boże, spójrz na to, jak niesamowity jest ten gatunek ”i zobacz, jak są połączone w tych ekosystemach. Ale nawet posiedzieć trochę dłużej i powiedzieć „wow, spójrz na złożoność życia”, bo to naprawdę niesamowite. Wszystkie te relacje pojawiają się cały czas, wokół nas, więc po prostu cieszyłem się, że ten artykuł był celebracją tego gatunku i celebracją życia”.
Niewiele jest opublikowanych badań nad pumami z tropików i subtropików, które stanowią jedną trzecią ich zasięgu i należą do najbardziej zróżnicowanych ekosystemów na świecie. LaBarge uważa, że liczba połączeń, które znaleźli w tym badaniu, prawdopodobnie „tylko zarysowuje powierzchnię” prawdziwego wpływu pumy.
Ze względu na ich nieuchwytną naturę populacje pumy są trudne do zbadania. Ich liczebność drastycznie spadła po europejskiej kolonizacji obu Ameryk, ale w ciągu ostatnich 20 lub 30 lat pojawiły się dowody na niewielki powrót do zdrowia, ustabilizował się na poziomie około 50 000 rozrodczych pum na całym świecie. W Ameryce Południowej nigdy nie przeprowadzono długofalowych badań, ale Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody uważa, że liczba ta spada.
Pumy są zagrożone utratą i fragmentacją siedlisk, kolizjami pojazdów i polowaniami ze strony ludzi. Według artykułu, kilka izolowanych populacji cierpi z powodu niskiej różnorodności genetycznej z „poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi”. Naukowcy mają nadzieję, że artykuł podkreśli korzyści płynące z ochrony pumy jako dobra publicznego, pokazując znaczenie tworzenia zintegrowanych ekosystemów człowiek-przyroda.
Christian Hunt, autor badania i przedstawiciel organizacji Defenders of Wildlife, mówi: „Głównym wnioskiem jest dla mnie to, że po prostu nie możemy mieć tych bogatych, dynamicznych ekosystemów bez tych czołowych drapieżników. Musimy je chronić, aby chronić dziką przyrodę”.
Hunt uważa, że jednym z największych wyzwań jest zmiana postrzegania pum jako przerażających i ograniczenie konfliktów między ludźmi a tymi wielkimi kotami (które generalnie boją się ludzi), dzięki systemom rekompensat dla rolników i lepszym kontaktom ze społecznością.
Mówi: „Dla nas nie chodzi o to, czy pumy i ludzie mogą w tym momencie współistnieć. Pozostaje pytanie, czy my, jako rozwijające się społeczeństwo, mamy łaskę, aby pomieścić to zwierzę i zostawić mu trochę miejsca, gdy nadal wkraczamy w jego siedliska. Myślę, że ostatecznie przyszłość pumy – podobnie jak wielu innych dużych zwierząt w XXI wieku – będzie zależeć tak naprawdę od naszej zdolności do współistnienia i pogodzenia się z dziką przyrodą”.
Kate Vannelli, specjalistka ds. dużych kotów w WWF, która nie była zaangażowana w badania, mówi: „To badanie pomaga podkreślić, jak istnieje współzależność między ludźmi a dużymi kotami, a duże koty są nierozerwalnie związane ze swoimi krajobrazami, co pokazuje ogromna ilość różnorodnych związków biotycznych podkreślona w tym badaniu. Ta integracja jest niezwykle ważna, aby potwierdzić, jeśli chcemy chronić duże koty”.
###
irme.pl
Źródło: The Guardian