KlimatNaturaPrzyrodaŚrodowisko

Algi i bakterie współpracują, aby stawić czoła zmianom klimatycznym (Badanie)

Foto: ©callaway_hall/pixabay.com

Walka ze zmianami klimatycznymi często przywołuje obrazy potężnych turbin wiatrowych, rozległych farm fotowoltaicznych lub futurystycznych maszyn do wychwytywania dwutlenku węgla. Jednak pod powierzchnią naszych oceanów i w wilgotnych zakamarkach naszej gleby szykuje się cicha rewolucja. 

Zielone algi, te pozornie proste organizmy, zawarły nieoczekiwany sojusz z mikroskopijnym wspólnikiem – bakteriami.

To nieprawdopodobne partnerstwo, wykute w tyglu ewolucji, kryje w sobie ogromny potencjał łagodzenia zmiany klimatu i wspierania bardziej ekologicznej przyszłości.

Przeczytaj także:

Badanie wykazało, że brązowe algi pochłaniają dwutlenek węgla i uwalniają go w postaci śluzu

Nieoczekiwany sojusz, czyli jak jak zielone algi i bakterie łączą siły, aby ocalić planetę

Zielone algi, maleńkie elektrownie świata wodnego, są głównymi pochłaniaczami dwutlenku węgla przez naturę.

Wykorzystują światło słoneczne i dwutlenek węgla do napędzania swojego wzrostu, skutecznie usuwając z atmosfery ten silny gaz cieplarniany.

Jednak ich skuteczność może być ograniczona przez trudne warunki środowiskowe i konkurencję ze strony szkodliwych bakterii. Ci mikroskopijni partnerzy, często zamieszkujący same komórki glonów, stanowią kluczowy system wsparcia.

Jednym z takich przykładów jest symbiotyczny związek pomiędzy zielonymi algami Chlamydomonas reinhardtii  i bakterią Mycetocola lacteus.

M. lacteus pełni rolę ochroniarza, produkując substancje chroniące C. reinhardtii przed szkodliwymi toksynami środowiskowymi i drapieżnymi bakteriami.

Ta tarcza ochronna pozwala glonom rozwijać się i maksymalizować swój potencjał pochłaniania dwutlenku węgla.

W zamian C. reinhardtii w procesie fotosyntezy wytwarza stały dopływ cukrów i niezbędnych składników odżywczych, których M. lacteus nie jest w stanie samodzielnie syntetyzować.

Ta wzajemnie korzystna wymiana zapewnia przetrwanie i dobrobyt obu partnerów.

Znaczenie tego partnerstwa wykracza daleko poza sferę mikroskopijną.

Zdrowe populacje glonów, wzmocnione przez ich bakteryjnych sojuszników, mogą znacząco usprawnić naturalny proces sekwestracji węgla.

Badania wykazały, że konsorcja glonów i bakterii mogą wykazywać znacznie wyższy stopień absorpcji dwutlenku węgla w porównaniu do samych glonów.

Przekłada się to na skuteczniejsze usuwanie tego gazu cieplarnianego z atmosfery, potencjalnie łagodząc skutki zmian klimatycznych.

Przeczytaj także:

Kwitnienie glonów powiększyło się w ciągu ostatnich dwóch dekad

Potencjał partnerstw glonów i bakterii na rzecz bardziej ekologicznej przyszłości

Naukowcy aktywnie badają obecnie sposoby wykorzystania tego naturalnego sojuszu z korzyścią dla środowiska.

Jedną z obiecujących możliwości jest opracowanie „projektantów” systemów glonów i bakterii.

Naukowcy mają nadzieję zoptymalizować te interakcje, rozumiejąc specyficzne ścieżki komunikacji i wymiany metaboliczne w ramach tych partnerstw.

Może to obejmować wprowadzenie określonych szczepów bakterii o ulepszonych właściwościach ochronnych lub manipulację genetyczną glonów w celu szybszego wzrostu i większego wchłaniania dwutlenku węgla.

Ponadto badacze badają wykonalność hodowli konsorcjów glonów i bakterii w wielkoskalowych bioreaktorach.

Te kontrolowane środowiska mogłyby zapewnić idealne warunki do maksymalizacji wychwytywania dwutlenku węgla przy jednoczesnej minimalizacji konkurencji ze strony niepożądanych organizmów.

Wychwycony biologicznie dwutlenek węgla można następnie składować pod ziemią lub nawet przekształcać w cenne biopaliwa.

Potencjał partnerstw glonów i bakterii wykracza poza wychwytywanie dwutlenku węgla.

Wiadomo, że niektóre szczepy bakterii związane z algami wytwarzają cenne bioprodukty, takie jak bioplastiki i nutraceutyki.

Badanie i wykorzystanie tych możliwości może prowadzić do bardziej zrównoważonej przyszłości poprzez zastąpienie produktów na bazie ropy naftowej przyjaznymi dla środowiska alternatywami pochodzącymi z tego naturalnego sojuszu.

Chociaż badania nad partnerstwami glonów i bakterii są wciąż na wczesnym etapie, niosą one ogromne nadzieje w zakresie przeciwdziałania zmianom klimatycznym i tworzenia bardziej zrównoważonej przyszłości.

Przeczytaj także:

Naukowcy twierdzą, że fitoplankton morski znacznie lepiej przystosowuje się do przyszłych zmian klimatu

Wspierając tę ​​naturalną współpracę, możemy odblokować ukryty potencjał tych maleńkich organizmów i umożliwić im odegranie znaczącej roli w ochronie naszej planety.

Przyszłość naszej walki ze zmianami klimatycznymi może leżeć w mikroskopijnym tańcu między zielonymi glonami a ich bakteryjnymi sojusznikami.

Opracowanie: irme.pl