EkologiaKlimatNaturaPrzyrodaŚrodowisko

Naukowcy w sprawie ochrony starodrzewów w Polsce

Starodrzew

Zwiększenie liczby obszarów naturalnych ekosystemów leśnych objętych ochroną będzie wyzwaniem logistycznym, ale może ułatwić zarządzanie nimi i zwiększyć skuteczność ochrony, ocenili biolodzy środowiskowi i ewolucyjni PAN w swoim stanowisku dot. ochrony starodrzewów.

Stanowisko Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN w sprawie ochrony starodrzewów zostało opublikowane 18 czerwca jako polemika z niektórymi tezami wcześniejszego stanowiska Komitetu Nauk Leśnych i Technologii Drewna PAN (z 2 czerwca). Obydwa gremia odnoszą się do opublikowanej 20 maja 2020 r. unijnej strategii na rzecz bioróżnorodności 2030 „Przywracanie przyrody do naszego życia”.

Unijna strategia zakłada m.in. objęcie ochroną co najmniej 30 proc. obszarów lądowych, w tym ochroną ścisłą – 10 proc. Wszystkie lasy naturalne i starodrzewy zostały tu określone jako najcenniejsze ekosystemy leśne, które efektywnie usuwają dwutlenek węgla z atmosfery i gromadzą znaczne zasoby węgla.

Te elementy strategii spotkały się z krytyczną oceną niektórych gremiów reprezentujących leśnictwo, w tym Komitetu Nauk Leśnych i Technologii Drewna PAN. Wątpliwości naukowców wzbudziło uzasadnienie ochrony drzewostanów jedynie na podstawie kryterium wieku. Eksperci sygnalizowali trudności, jakie mogą wiązać się z zarządzaniem rozproszonymi terenami chronionymi. Leśników niepokoi też wizja rozpadu drzewostanów. Naukowcy przewidują ponadto, że zmiany spowodują drastyczne ograniczenie pozyskania drewna, co będzie miało negatywne konsekwencje ekonomiczne, szczególnie dla przemysłu drzewnego i powiązanych gałęzi gospodarki.

Z kolei według Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN niewielkie powierzchniowo obszary chronione, jakimi często są rezerwaty leśne, to obiekty zbyt małe, aby efektywnie i długofalowo zachować populacje wielu gatunków leśnych i toczące się w lasach procesy ekologiczne. Biolodzy żywią nadzieję, że strategia unijna przyczyni się do poszerzania i tworzenia nowych parków narodowych – od dwudziestu lat nie powstał w Polsce żaden! Nowe obszary chronione powstaną zapewne w sąsiedztwie już istniejących, co zmniejszy stopień izolacji rezerwatów i parków narodowych – piszą.

W polemice z badaczami PAN reprezentującymi nauki leśne i technologię drewna, biolodzy ewolucyjni i środowiskowi wyjaśniają, że strategia unijna opiera się na definicji starodrzewu nie tylko według kryterium wieku, ale przede wszystkim obecności struktur i gatunków typowych dla lasów naturalnych. Waloryzacja następuje na podstawie wartości przyrodniczych lasu.

Po drugie, jak napisano w stanowisku biologów, ochrona obszarowa ma już w Polsce charakter rozproszony. Po trzecie – komitet wskazuje na fałszywość tezy o przewadze gospodarki leśnej nad procesami naturalnymi w zapewnieniu trwałości i bogactwa gatunkowego lasów oraz ich zdolności do świadczenia usług ekosystemowych, w tym wiązania węgla.

Jako przykład biolodzy podają Puszczę Białowieską, gdzie stan siedlisk Natura 2000 na terenie Białowieskiego Parku Narodowego jest właściwy, natomiast w części Puszczy podlegającej gospodarce leśnej – niezadowalający lub zły (co wynika z analizy WWF z 2017 r).

Naukowcy z Komitetu Nauk Leśnych i Technologii Drewna PAN wyliczają negatywne skutki zamierania lasów, m.in. zwiększoną erozję gleby i utratę jej składników odżywczych, zaburzone budżety wodne, utratę siedlisk leśnych, zagrożenie dla pozostałych drzewostanów ze strony szkodników i chorób czy dodatkową emisję C

W opinii naukowców z Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN skutki zamierania lasów nie wynikają bezpośrednio z zamierania drzewostanów, ale z zabiegów gospodarczych polegających na usuwaniu drzew, uprzątaniu terenu i przygotowaniu go pod sadzenie nowych drzew. Eksperci podkreślają, że wiele drzew przeżywa nawet po najsilniejszych wichurach, gradacjach korników lub pożarach. Grube pnie rozkładają się powoli, a proces ten jest rozciągnięty na dziesięciolecia. Pozostawiony bez ingerencji las po naturalnych zaburzeniach emituje mniej dwutlenku węgla, niż wtedy, gdy prowadzi się w nim standardowe działania uprzątająco-odnowieniowe.

„Nie da się jednak w tym samym miejscu i czasie zapewnić maksimum korzyści ekonomicznych i przyrodniczych, dlatego konieczne jest wyłączenie najcenniejszych lasów z gospodarki leśnej, przy zachowaniu jej wielofunkcyjnego charakteru na pozostałym terenie” – podsumowują biolodzy.

irme.pl

Źródło: PAP – Nauka w Polsce