Kryzys klimatyczny pozostaje globalnym problemem środowiskowym XXI wieku, zagrażającym społeczeństwom, ekosystemom i dzikiej przyrodzie. Badania przeprowadzone w ostatnich latach pokazują, że średnia temperatura na świecie drastycznie wzrosła od okresu przedindustrialnego. Kryzys przyspiesza antropogeniczny klimat i globalne ocieplenie, które są spowodowane głównie emisją gazów cieplarnianych i spalaniem paliw kopalnych.
Minęło prawie dziesięć lat od zawarcia Porozumienia paryskiego z roku 2015, globalnej inicjatywy pod przewodnictwem Organizacji Narodów Zjednoczonych, której celem jest złagodzenie skutków kryzysu klimatycznego. Inicjatywa, zwana także Porozumieniem Klimatycznym z Paryża lub Porozumieniem Klimatycznym z Paryża, ma głównie na celu utrzymanie wzrostu średniej temperatury na świecie poniżej 2 stopni Celsjusza i ograniczenie wzrostu do 1,5 stopnia Celsjusza.
W kontekście zmiany klimatu badanie przeprowadzone wcześniej w marcu 2024 r. sugeruje, że zasoby „niespalonej ropy” powinny pozostać pod ziemią. Jak wynika z nowego badania prowadzonego przez międzynarodowy zespół naukowców z Holandii, Hiszpanii i Ekwadoru, propozycja ta ma na celu ograniczenie wzrostu średniej temperatury na świecie do 1,5 stopnia Celsjusza. Cel ten można osiągnąć poprzez redukcję emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych.
Przeczytaj także: Projekt umowy ONZ dotyczącej ochrony przyrody wzywa do ochrony 30% Ziemi i bogate kraje do przekazania 30 miliardów dolarów do r. 2030
Niespalone zasoby ropy naftowej
W badaniu opublikowanym 14 marca w czasopiśmie Nature Communications międzynarodowy zespół badawczy proponuje, aby niepalne zasoby ropy naftowej, składające się w 97%, 81% i 71% z istniejącego węgla, gazu i ropy, powinny pozostać pod ziemią. Zespół precyzuje, że te zasoby ropy muszą pozostać „niespalone”, aby zapobiec uwalnianiu się gazów szkodliwych dla klimatu, co przyspiesza naturalny proces powstawania efektu cieplarnianego.
Zdaniem autorów, w ramach ich artykułu badawczego powstał globalny atlas niespalonej ropy naftowej poprzez opracowanie zintegrowanego modelu oceny przestrzennej opartego na szacunkach i lokalizacji głównych zasobów ropy naftowej oraz kryteriach społeczno-środowiskowych. Wyniki artykułu badawczego pokazują, że różne gorące punkty różnorodności biologicznej, naturalne obszary chronione, obszary miejskie i inne pokrywają się z 609 gigabaryłkami konwencjonalnych zasobów ropy.
Podsumowując, badanie stwierdza, że przemysł nie powinien eksploatować większości istniejących na całym świecie zasobów energii z węgla, gazu i ropy naftowej. W kontekście obecnego kryzysu klimatycznego proponowana metoda nie tylko zapewnia ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ale także spełnia wymogi Porozumienia paryskiego.
Przeczytaj także: Klimatolodzy ostrzegają: w2024 r. wykryto „najcieplejszy styczeń w historii” – najwyższy od XIX wieku
Porozumienie paryskie z 2015 r
Porozumienie Paryskie to „prawnie wiążący międzynarodowy traktat w sprawie zmian klimatycznych”, w którym uczestniczą państwa członkowskie, na czele których stoi Ramowa konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). Zostało ono pierwotnie utworzone przez 196 stron podczas konferencji ONZ w sprawie zmian klimatycznych (COP21) w Paryżu we Francji w grudniu 2015 r. Od tego czasu w listopadzie 2016 r. weszło w życie paryskie porozumienie klimatyczne.
W komunikacie prasowym ze stycznia roku 2024 Narodowa Administracja Oceanu i Atmosfery (NOAA) stwierdziła, że od 1850 r. temperatura Ziemi wzrasta średnio o 0,11 stopnia Celsjusza na dekadę. Ponadto wszystkie 10 najcieplejszych lat w zarejestrowanej historii miało miejsce w przeszłości, w szczególności od roku 2014 do 2023. Dane te opierają się na rocznym raporcie klimatycznym NOAA za 2023 r.
Opracowanie: irme.pl