Zwolennicy wzywali do ogólnoświatowej kryminalizacji ekobójstwa jako „silnej odpowiedzi”. Ruch dąży do tego, aby powszechne niszczenie i dewastacja środowiska stała się globalną zbrodnią przeciwko pokojowi, podlegającą karze.
Rozpoznawanie problemu
Julia Jackson, właścicielka winnicy w Kalifornii, od dawna zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństw związanych z trwającą globalną katastrofą klimatyczną, która rozciąga się od poważniejszych sztormów i pożarów po podnoszący się poziom mórz.
Ale te koncepcje stały się dla niej realne, gdy jej dom został zniszczony przez pożar Kincade, który zniszczył jej ukochany hrabstwo Sonoma w roku 2019.
Jednak Jackson zrobiła więcej niż zrekonstruowała swoje życie po tej katastrofie, dzięki bogactwu, które zgromadziła dzięki posiadaniu Jackson Family Wines w drugim pokoleniu, dziewiątego co do wielkości producenta wina w USA.
Od tego czasu zgodziła się służyć jako przewodnicząca amerykańskiego oddziału globalnej kampanii na rzecz ogłoszenia ekobójstwa, zbrodni przeciwko pokojowi, która może być ścigana na arenie międzynarodowej.
Ostatni tydzień Jackson i jej koledzy ze Stop Ecocide spędzili w Nowym Jorku, kontaktując się z przywódcami uczestniczącymi w wydarzeniach Tygodnia Klimatu i Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Uczestniczyli również w marszu z Foley Square do Battery Park na Manhattanie 23 września w ramach jednego z 450 wieców strajkowych zaplanowanych na całym świecie przez ruch Fridays for Future, który wzywa do sprawiedliwości klimatycznej i zadośćuczynienia.
Wezwali między innymi wyborców do oddania głosów w nadchodzących wyborach śródokresowych w USA na poparcie kandydatów, którzy sprzeciwiają się praktykom takim jak wylesianie i którzy chcą ograniczyć emisje gazów cieplarnianych, które są jednymi z czynników powodujących globalne ocieplenie i jego skutki, takie jak trwające dłużej pożary, bardziej intensywne huragany i erozja wybrzeża.
Jednak głównym żądaniem grupy było uznanie ekobójstwa za zbrodnię przeciwko pokojowi, karane grzywną, a nawet więzieniem, i postawione przed międzynarodowym sądem karnym ONZ.
Ustawodawstwo – właściwe prawo
Ostatnio Jackson chciał podkreślić, że Stop Ecocide nie chce, aby zwykłe osoby z klasy robotniczej, takie jak kierowcy samochodów czy osoby często podróżujące samolotami, były karane jako międzynarodowi przestępcy i sądzili w tym samym sądzie, co ci, którzy dopuścili się ludobójstwa i innych okropności podczas wojny.
Chcą tylko, aby oskarżenie o ekobójstwo było bronią w arsenale tych, którzy próbują powstrzymać przywódców najwyższego szczebla, których celem jest eskalacja problemu klimatycznego.
Jak inni robili przez lata, Jackson, który pełni funkcję dyrektora wykonawczego organizacji non-profit Grounded, zajmującej się klimatem, wybrał brazylijskiego prezydenta Jaira Bolsonaro jako doskonałego kandydata do zmierzenia się z zarzutami o ekobójstwo z powodu szybkiej dewastacji amazońskiego lasu deszczowego pod jego rządami. zegarek.
Między innymi Bolsonaro zakończył inicjatywy ochrony środowiska mające na celu ratowanie Amazonii, która pochłania emisje gazów cieplarnianych i stanowi kluczową barierę przed globalnym ociepleniem.
Ponadto opowiadał się za otwarciem rodzimych rezerwatów i innych chronionych obszarów dla działalności górniczej i rolniczej, co zwiększyłoby szkodliwe emisje.
Istnieją przeszkody dla ruchu, w tym formalne. Uznanie ekobójstwa za przestępstwo wymagałoby zgody dwóch trzecich krajów, które uznają międzynarodowy trybunał karny ONZ.
Oznacza to, że ponad 80 krajów musi go ratyfikować, a nawet wtedy te, które go odrzucą, mogą ograniczyć jego stosowanie do swoich terytoriów i obywateli.
Dalsze rzecznictwo
Według Jacksona Wielka Brytania, Hiszpania, Islandia, Francja, Meksyk i Chile należą do krajów, które publicznie wyraziły zainteresowanie ideą uznania ekobójstwa za przestępstwo międzynarodowe.
Ma nadzieję, że od tego momentu dynamika ruchu będzie tylko rosła.
Opracowanie: irme.pl