EkologiaNatura

Ekologia w dobie trendów zakupowych

Kosmetyki naturalne

Świadomość ekologiczna społeczeństwa rośnie

Dbamy o siebie coraz bardziej świadomie.

Uważnie czytamy etykiety produktów, analizujemy składy, korzystamy z aplikacji, które „dekodują” ewentualne toksyczne substancje zawarte w kupowanych przez nas produktach.

Zdajemy sobie sprawę, że to, co nakładamy na skórę i włosy, może mieć wpływ na cały nasz organizm.

Wraz z modą na ekologiczny tryb życia coraz więcej z nas sięga po naturalne kosmetyki. I słusznie, bo właściwości pochodzących z natury składników są wykorzystywane w tradycyjnej medycynie, aromaterapii i ziołolecznictwie od wieków.

W drogeriach znajdziemy więc dziesiątki kremów, szamponów czy balsamów do ciała, których producenci reklamują je jako „bio”, „organiczne” bądź „eko”.

Często jednak jest to tylko sprytny zabieg promocyjny, a nazwa na etykiecie nie do końca idzie w parze z rzeczywiście naturalnym składem.

Zwrot w stronę natury, to dla wielu nie tylko chwilowy trend, ale świadomy wybór i filozofia życia, która obejmuje wszystkie jego sfery.

Składniki pod lupą

Jak więc nie dać się zwieść marketingowym sztuczkom?

Zgodnie z normami przyjętymi przez międzynarodowe organizacje ekologiczne, kosmetyki naturalne to takie, do których produkcji wykorzystuje się wyłącznie surowce pochodzenia roślinnego, mineralnego lub morskiego.

Są one pozyskiwane w wyniku naturalnych procesów, takich jak ekstrakcja, suszenie, destylacja czy tłoczenie na zimno.

Kolejny warunek to aby nie były przetwarzane razem z produktami pochodzenia chemicznego.

Obok nich w składzie produktu mogą jednak występować syntetyczne substancje, np. konserwanty, jak benzoesan i subrinian sodu czy kwas dehydrooctowy, dzięki którym kosmetyki nie psują się i dłużej zachowują trwałość.

Są one zgodne z normami i zaaprobowane przez europejską organizację Ecocert przyznającą ekologiczne certyfikaty.

Kosmetyki organiczne muszą zaś pochodzić z roślin niemodyfikowanych genetycznie i uprawianych na ekologicznych farmach, bez użycia pestycydów i sztucznych nawozów.

Jako konserwujące utrwalacze stosuje się w nich tylko naturalne składniki, np. oleje czy witaminy, np. witaminę E, dlatego też mają zwykle krótszą datę ważności (2-6 miesięcy po otwarciu).

Ponadto, zarówno w przypadku kosmetyków naturalnych, jak i organicznych, ich opakowania powinny być biodegradowalne i wykonane z surowców nadających się do recyklingu.

W codziennej pielęgnacji warto więc sięgać po kosmetyki o jak najbardziej naturalnym składzie.

Nie tylko dbają o piękny wygląd naszej skóry i włosów, ale są też bezpieczne dla zdrowia i przyjazne środowisku.

Znak EKO jakości

Gwarancją naturalnego składu są też eko certyfikaty.

Aby kosmetyk mógł zostać uznany za ekologiczny, powinien w min. 95% składać się z naturalnych komponentów, pochodzących z ekologicznych plantacji lub dzikich zbiorów.

Tylko takie produkty mogą ubiegać się o eko znaki jakości, takie jak Ecocert, BIO, ECO, NaTrue czy BDIH. Na etykietach wielu kosmetyków naturalnych znajdziemy też symbol skaczącego królika.

To znak ekologiczny organizacji BUAV, który potwierdza, że żaden ze składników danego produktu nie był testowany na zwierzętach.

Obecnie bardzo popularnym trendem jest produkcja i sprzedaż produktów ekologicznych, które oznaczane są przez producentów rozmaitymi znakami, które prezentujemy poniżej.

Znalezione obrazy dla zapytania: znak jakości eco

Z kolei po znaku jakości Viva!, przyznawanym przez Fundację Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt, rozpoznamy kosmetyki przyjazne wegetarianom i weganom.

Nie znajdziemy w nich składników pochodzących z uboju zwierząt, jak również surowców, pochodzenia zwierzęcego, takich jak miód, lanolina, wosk pszczeli czy śluz ślimaka.

Ale uwaga, te ostatnie są często wykorzystywane przez producentów kosmetyków organicznych, którzy cenią ich niezwykłe właściwości oraz powołują się na to, że są one pozyskiwane bez szkody dla zwierząt.

Nie każdy produkt organiczny będzie więc tym samym wegański.

Nie każda marka może jednak pochwalić się eko certyfikatem, nawet jeśli skład kosmetyku jest niemal w całości naturalny. Dlaczego?

Z prostej przyczyny, za eko znaczek na etykiecie trzeba sporo zapłacić.

Wiele marek kosmetyków naturalnych to niewielkie rodzinne firmy, które zamiast tego wolą inwestować w badania laboratoryjne i rozwój technologii.

Greenwashing, czyli ekomanipulacje

Niestety niektórzy producenci wciągają pod ekologię swoje produkty, które tak naprawdę z ekologią nie mają nic wspólnego.

Natomiast chcą wykorzystać modny trend w zwiększeniu sprzedaży swoich produktów.

Co prawda prawo unijne przyczyniło się do zwiększenia czujności w zakresie zwalczania ekomanipulacji, niemniej wiele firm w dalszym ciągu dopuszcza się stosowania nieuczciwych praktyk, wychodząc z założenia, że „cel uświęca środki”.

Przedsiębiorstwa praktykujące ekościemę (ang. greenwashing) swoją ofertę kierują z reguły do klientów o niskim poziomie świadomości ekologicznej.

Tymczasem w zmianie podejścia potrzebna jest przede wszystkim rzetelna wiedza, edukacja i konsekwencja w działaniu.

Ekościema

Mniej znaczy więcej

Jak więc nie pogubić się w zalewie produktów i dość skomplikowanej nomenklaturze?

Przede wszystkim czytajmy uważnie etykiety i zwracajmy uwagę nie tylko na same składniki kosmetyku, ale też ich kolejność.

Jako pierwsze będą wymieniane te, których w produkcie jest najwięcej.

Kosmetyki naturalne mają zwykle proste receptury i krótszą listę składników.

Są to jednak komponenty wysokiej jakości, np. minerały (zawarte m.in. w glinkach, pilingach czy solach do kąpieli), oleje i wyciągi roślinne, hydrolaty, ekstrakty ziołowe czy olejki eteryczne z roślin pochodzących z ekologicznych upraw, o niskim stopniu przetwarzania i najkorzystniejszym stężeniu.

Warto też wybierać produkty, które nie zawierają (szczególnie na początku listy składników) drażniących i wysuszających skórę konserwantów (m.in. fenoksyetanolu), parabenów, sztucznych barwników, substancji zapachowych i spieniających.

Takie kosmetyki są łagodne i bezpieczne, dlatego wiele z nich z powodzeniem mogą być używane przez dzieci i osoby o skórze wrażliwej czy ze skłonnością do alergii.