EkologiaKlimatNaturaPrzemysłPrzyrodaŚrodowisko

Brak skoordynowanych działań w związku z nielegalną wycinką lasów w Indonezji zagraża ludziom i planecie

Wycinka lasów

Według analizy Greenpeace Indonesia i Treemap Dżakarta – indonezyjska posiadłość leśna jest usiana nielegalnymi plantacjami oleju palmowego.

Pomimo tego, że wyznaczony obszar jest niedostępny dla plantacji, analiza wykazała, że ​​co najmniej 600 firm zajmujących się plantacjami prowadzi nielegalne operacje na terenie posiadłości leśnej, która obejmuje parki narodowe, tereny podmokłe objęte Konwencją Ramsarską i miejsca światowego dziedzictwa UNESCO[1].

Te obszary lądowe reprezentują jeden z najwyższych poziomów różnorodności biologicznej i mają kluczowe znaczenie w walce z kryzysem klimatycznym.

„Jest to wyraźna wskazówka, że ​​rząd Indonezji nie chce egzekwować przepisów, aby powstrzymać wylesianie na gruntach publicznych lub wywiązać się ze swoich zobowiązań klimatycznych. Zamiast tego rządzi w interesie elit korporacyjnych.

Przepisy i poprawki wprowadzone w ciągu ostatnich 12 miesięcy mają na celu zalegalizowanie nielegalnego użytkowania lasów Indonezji przez sektor plantacji oraz zajmowania ziem ludności rdzennej”. powiedział Kiki Taufik, globalny szef indonezyjskiej kampanii leśnej Greenpeace.

Analiza Greenpeace Indonesia wskazuje, że od 2019 r. plantacje palm olejowych w indonezyjskich posiadłościach leśnych zajmowały łącznie 3,12 mln ha, w tym 183 687 ha gruntów wcześniej oznaczonych jako siedliska orangutanów i 148 839 ha siedlisk tygrysów sumatrzańskich.

Oprócz tych niezgodnych z prawem operacji, Greenpeace odkrył, że 100 firm członkowskich Roundtable on Sustainable Palm Oil (RSPO) jest wśród tych działających na terenie leśnym, z których niektóre posiadają do 10 000 ha nielegalnych plantacji.

Poziom narażenia rozszerza się na rządowy system certyfikacji znany jako Indonezyjski Zrównoważony Olej Palmowy (ISPO)[2], w którym jedna czwarta firm członkowskich posiada łącznie 252 000 ha nasadzeń na terenie leśnym – obszar prawie czterokrotnie wielkości stolicy Indonezji, Dżakarty.

ISPO nie różni się od RSPO. Obie pozwoliły firmom członkowskim na otwarte działanie poza krajowymi przepisami ustawowymi i wykonawczymi.

Konsekwencje nieprawidłowości w ISPO są poważnie niepokojące, ponieważ nieskuteczna certyfikacja dodatkowo ilustruje próżnię w zarządzaniu istniejącą we wszystkich agencjach udzielających zezwoleń.

Konsekwencje tego, że Indonezja nadaje priorytet ekspansji plantacji palm olejowych nad krajobrazami leśnymi, pozostają katastrofalne dla społeczności tubylczych i tradycyjnych, a także dla rozwiązania globalnego kryzysu klimatycznego.

Odkrycia te pokazują katastrofalne niepowodzenie organów ścigania w ochronie lasów i uznaniu rdzennych zwyczajowych praw do gruntów znajdujących się na terenie posiadłości leśnych i poza nią.

Podnosi również większą kwestię woli politycznej Indonezji do wywiązania się ze swoich zobowiązań klimatycznych. Przez ostatnie 19 lat teren leśny był stale zajmowany przez korporacje, które z kolei wycinały lasy pod plantacje oleju palmowego, generując blisko 104 miliony ton emisji dwutlenku węgla. Odpowiada to 33-krotności rocznej emisji dwutlenku węgla z zasilania wszystkich domów w Dżakarcie lub 60% rocznej emisji lotnictwa międzynarodowego[3].

„Ten rząd zarządza krytycznymi krajobrazami leśnymi w interesie elit korporacyjnych, jednocześnie popychając społeczności tubylcze i wiejskie w kierunku apokaliptycznej przyszłości. Na obszarach, na których tolerowano ekstensywne wycinanie lasów, krajobrazy te są obecnie narażone na zagrażające życiu fale upałów, częste powodzie, a w porze suchej wilgotna pokrywa leśna jest teraz podatna na coroczne pożary”, powiedział Kiki. „Podczas gdy ONZ wydała „czerwony kod dla ludzkości”, zielone światło Indonezji dla nieustannego niszczenia ma katastrofalne skutki dla lasów Indonezji, jej mieszkańców i planety”.

Uwagi:

Polecamy cały raport Greenpeace Indonesia: Zmarły majątek: Nielegalny olej palmowy niszczący lasy narodowe w Indonezji.

[1] Narodowy majątek leśny w Indonezji jest prawnym oznaczeniem obszarów, które mają być stale zarządzane jako lasy, na których plantacje są zabronione. Obejmuje lasy produkcyjne, w których może mieć miejsce ograniczone wydobycie produktów leśnych, oraz lasy i obszary chronione, w tym rezerwaty przyrody i parki narodowe.

[2] RSPO to globalny system certyfikacji oleju palmowego, który był wielokrotnie oskarżany o słabe standardy, które są słabo egzekwowane. ISPO jest indonezyjskim krajowym systemem certyfikacji legalności stworzonym wraz z przemysłem oleju palmowego. Podobnie jak RSPO, ISPO ma słaby nadzór akredytacyjny nad swoją certyfikacją i słabą implementacją systemów pod kątem zgodności z jej polityką i standardami.

[3] Patrz obliczenia w raporcie. Odpowiada to również 83 milionom samochodów osobowych napędzanych przez jeden rok.

###

irme.pl

Źródło: Greenpeace