
W przełomowym specjalnym wydaniu Polityki i prawa środowiskowego znani naukowcy przedstawiają swoją wizję całkowitego przeglądu procesów regulacyjnych, podejść i instrumentów ochrony globalnego środowiska.
W przededniu 50 rocznicy konferencji sztokholmskiej w r. 1972, która stworzyła Program Ochrony Środowiska Narodów Zjednoczonych, jasne jest, że globalna sytuacja środowiskowa tylko się pogorszyła. W „Our Earth Matters: Pathways to a Better Common Environmental Future” – rozszerzonym specjalnym wydaniu Polityki i Prawa Środowiskowego (EPL) – czołowi naukowcy z ponad pięciu kontynentów wzywają do uczciwej introspekcji tego, co osiągnięto w ciągu ostatnich 50 lat związanych z procesami regulacyjnymi i przepisami prawa oraz badać przyszłe trajektorie dzięki nowym pomysłom i ramom zarządzania środowiskiem w XXI wieku.

Wydanie specjalne EPL – Nasza Ziemia ma znaczenie: ścieżki do lepszej wspólnej przyszłości środowiskowej; „Musimy przyjąć z całą pokorą nasz święty obowiązek opieki, utrzymania i powiernictwa planety Ziemia dla lepszej wspólnej przyszłości środowiskowej”, dr Bharat H. Desai, redaktor naczelny
„Naszym celem jest rozbudzenie wyobraźni naukowców i decydentów do ponownego przeanalizowania obecnych podejść i zbadania przyszłości za pomocą nowych narzędzi, pomysłów, ram ekologicznych i nowych międzynarodowych instytucji środowiskowych” – wyjaśnia redaktor gościnny Bharat H. Desai, Dr, LLM, profesor prawa międzynarodowego i katedry międzynarodowego prawa ochrony środowiska Jawaharlala Nehru, Centrum Studiów Prawa Międzynarodowego, Szkoła Studiów Międzynarodowych, Uniwersytet Jawaharlala Nehru, New Delhi, Indie.
Autorzy pierwszej części wydania specjalnego dokonują przeglądu niektórych problemów strukturalnych prawa ochrony środowiska w erze antropocenu, epoce znaczącego wpływu człowieka na środowisko, i przewidują, jakie ramy i rozwiązania będą konieczne w przyszłości. „Narody nie zachowują się tak, jakby rządziły w epoce antropocenu, jeszcze nie”, ostrzega Nicholas A. Robinson, JD, Pace University School of Law w Nowym Jorku; Gubernator wykonawczy Międzynarodowej Rady Prawa Ochrony Środowiska. „Więcej niż tylko zanieczyszczenie powietrza i utrata zasobów naturalnych, przyszłe polityki muszą radzić sobie z zagrożeniami związanymi z cyberwojną, wojną nuklearną, mutacjami genetycznymi i sztuczną inteligencją. Prawo międzynarodowe będzie musiało być bardziej ambitne, wykorzystując najnowocześniejszą naukę”.
W następnej części omówiono procesy stanowienia prawa międzynarodowego, opisując obecne niedociągnięcia i proponując możliwe ramy na przyszłość. Obserwując, że obecne podejścia starają się zminimalizować wpływ ekonomiczny kosztem ochrony środowiska, dr Jorge E. Viñuales, LLM, University of Cambridge zauważa, że „Skala i pilność rozwijającego się kryzysu środowiskowego spowodowała krytykę tej hierarchii ( ekonomia nad ochroną środowiska) mocniejsza.”
Od lat 60 Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych jest centralnym przedsięwzięciem ochrony środowiska globalnego. Specjalny numer sugeruje, że najwyższy czas, aby system ONZ zrekalibrował się pod kątem kaprysów naukowych ocen i politycznych realiów przyszłości. Proponuje się nową kartę ochrony środowiska, aby odmłodzić podstawowe wartości systemu międzynarodowego i przywrócić wiarę w międzynarodowe zarządzanie środowiskiem.
Część trzecia, skupiająca się na sytuacjach problematycznych, podkreśla, że suwerenność państwa jest główną przeszkodą w skutecznej ochronie środowiska i zrównoważonym rozwoju. Współczesny ruch prawa międzynarodowego sprawia, że państwa są odpowiedzialne za dostosowanie przepisów i zapewnienie zgodności. Istniejące traktaty wielostronne mogą służyć jako zasada organizacyjna planetarnego zarządzania zasobami naturalnymi. Dr Peter Maurer, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) Genewa, pisząc o bezpośrednim i pośrednim wpływie konfliktów zbrojnych na środowisko naturalne, pisze, że państwa mogą włączyć ochronę prawną środowiska do doktryn swoich sił zbrojnych. , a organizacje humanitarne muszą przeznaczać zasoby i wiedzę fachową, aby pomóc tym, którzy zmagają się ze środowiskowymi konsekwencjami konfliktu.
„Wszyscy mamy swoją rolę do odegrania w obliczu tego egzystencjalnego zagrożenia” – stwierdza dr Maurer. „Być może największym wyzwaniem na przyszłość jest zmiana sposobu myślenia i mechanizmów potrzebnych państwom, organizacjom humanitarnym i osobom zaangażowanym w działania wojenne”.
Inne uwagi dotyczą sektorowych problemów środowiskowych, w tym sceptycyzmu klimatycznego; międzynarodowe przestępstwa przeciwko środowisku; ochrona gleby i globalne bezpieczeństwo żywnościowe; zbliżający się światowy kryzys wodny; bioróżnorodność oceanów i wezwanie do nowego podejścia.
W końcowej części autorzy spoglądają w przyszłość na międzynarodowe struktury i reformy zarządzania środowiskiem, które będą konieczne, aby sprostać obecnym i przyszłym wyzwaniom. Stało się jasne, że zmiany w postawach i strukturach społecznych, o które apelowano na Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Środowiska Człowieka w 1972 r., nie nastąpiły i że teraz czas na konieczne, dalekosiężne zmiany jest jeszcze bardziej ograniczony
Współautorka Anna Sundström, mgr, sekretarz generalny Olof Palme International Centre w Sztokholmie, komentuje: „Razem stoimy przed największym wyzwaniem ludzkości. Razem musimy to naprawić. Potrzeba działań międzynarodowych jest jeszcze bardziej dotkliwa”.
Proponuje się zarządzanie międzynarodowe, aby poradzić sobie z praktycznymi wyzwaniami naprawy konfliktu środowiskowego. Otrzymane składki sugerują ożywienie Rady Powierniczej ONZ, uśpionej od roku 1994, z mandatem na rzecz środowiska i globalnych dóbr wspólnych oraz przekształcenie Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska w wyspecjalizowaną agencję, aby podnieść jej status i wyposażyć ją w niezbędne kompetencje i stabilność finansową. Międzynarodowe i krajowe sądy i trybunały mogą stać się nowymi „środowiskowymi strażnikami”, a wyspecjalizowany Międzynarodowy Trybunał Ochrony Środowiska mógłby służyć jako globalny organ nadzorczy.
„50 rocznica przyszłorocznej konferencji sztokholmskiej w 1972 r. wymaga uczciwej introspekcji tego, co osiągnęliśmy w ciągu ostatnich 50 lat”, mówi dr Desai. „Ta specjalna kwestia to skromny wysiłek, aby rzucić wyzwanie koneserom prawa międzynarodowego i dyplomacji, aby spojrzeli w przyszłość na ten czas zakłopotania w XXI wieku”.
Źródło: specjalne wydanie pisma „Environmental policy and law”