Ekologia

Nowy porządek w światowej modzie. Personalizacja, która ratuje środowisko

Konsumenci są coraz bardziej świadomi i już blisko 70 proc. unika marek, których działania mocno wpływają na środowisko. Klienci chcą produktów spersonalizowanych, trwałych i jakościowych, których nie musieliby wymieniać co kilka miesięcy. Dodatkowo połowa z nich ufa, że zakupy przy wspomaganiu algorytmów i sztucznej inteligencji są bardziej korzystne.

30 proc. kupujących śledzi trendy w modzie poprzez internet. Tak wynika z lipcowego badania GoodFirms, globalnej platformy analitycznej. To wprost wskazuje, że w dobie mediów społecznościowych i technologii zmienił się sposób konsumpcji mody. Dziś w przemyśle modowym nadal dominuje „fast fashion”, czyli masowa produkcja ubrań i dodatków na wzór oraz podobieństwo propozycji największych i najgorętszych domów mody. Marki przez lata szły na łatwiznę, a w ostateczności wytworzyły tony ubrań słabej jakości, która albo zalega w magazynach, albo wymusza kupno kolejnych.

Influencer twoim doradcą

Rewolucja już jednak trwa i personalizacja, intuicyjna sprzedaż mobilna, w serwisach społecznościowych oraz wspomniany już influencer marketing stają się kluczem do podboju rynku modowego.

Według badania przeprowadzonego przez McKinsey 71 proc. użytkowników oczekuje personalizacji, a 76 proc. jest rozczarowanych, gdy wrażenia z zakupów są nieoptymalne. Co więcej, spersonalizowane taktyki marketingowe sprawiły, że firmy zakorzenione w cyfrowej sprzedaży odnotowały nawet 40 proc. wzrost przychodów.

Chodzi nie tylko o spersonalizowanie reklam, wykorzystanie narzędzi jak przypomnienia, rekomendacje czy newslettery z promocjami. Dziś potrzeba już hiperpersonalizacji, czyli jeszcze skuteczniejszego dostosowania produktów do indywidualnych potrzeb odbiorcy. Oprawki w jednym lub dwóch kolorach lub ich kształt zmieniany niemal niezauważalnie? To już przeszłość. Marki już teraz powinny analizować duże zbiory danych i wykorzystywać sztuczną inteligencję do zapewniania indywidualnych doświadczeń, które budują długoterminową lojalność, dbając przy tym, żeby zachować bezpieczeństwo danych – podkreśla Wojciech Kyciak, prezes zarządu firmy Bezokularow.pl S.A., której jedną z marek jest wOkularach.pl – autoryzowany sprzedawca okularów online wykorzystujący nowe technologie, które pozwalają na przymierzenie oprawek i sprawdzają dopasowanie ich do twarzy przy użyciu kamery i możliwości sztucznej inteligencji.

Co więcej, według raportu GoodFirms aż 50 proc. respondentów wskazało, że zakupy dokonywane za pomocą analityki i algorytmów sztucznej inteligencji były dla nich korzystne i uważają, że więcej sprzedawców detalicznych powinno zdecydować się na tę praktykę.

Kreator w każdym z nas

Personalizacja zmieniła paradygmat wokół mody konsumenckiej. Takie doświadczenia, jeśli są dobrze realizowane, umożliwiają firmom wyróżnienie się i uzyskanie trwałej przewagi konkurencyjnej.

Tłum kupujących wybierający produkty nawet uznanej marki nie oznacza, że chcą oni kupować to samo. Klient chce czuć się wyjątkowy. Jeszcze dekadę temu po poradę przychodził do sklepu stacjonarnego. Dziś konsumenci sami są kreatorami, po tym jak zobaczyli coś ciekawego w mediach społecznościowych. Personalizacja ich doświadczeń polega bardziej na zrozumieniu tego, co jest dla nich najważniejsze, i zaplanowaniu odpowiedzi w postaci produktów pasujących do ich niepowtarzalnego stylu – dodaje Wojciech Kyciak z salonu optycznego wOkularach.pl.

Dlatego już dziś wielkie marki stawiają na technologie, które pomagają przechwytywać dane, a następnie analizują je, aby zrozumieć zmieniające się preferencje klientów. To z kolei pomoże usprawnić podróż konsumenta po świecie zakupów online. Wraz z nadejściem personalizacji konsumenci w dużej mierze polegają na influencerach, którzy polecają markę i doradzają styl. Rynek influencerów, który wcześniej rósł w wolnym tempie, nagle przyspieszył w trakcie pandemii, a coraz więcej osób korzysta z internetu, aby znaleźć nie tylko recenzję, ale też ten jeden wymarzony produkt.

Jedną z największych korzyści, jakie influencerzy wnoszą do marki, jest ich zdolność do bezpośredniego łączenia się z odbiorcami. W przeciwieństwie do tradycyjnego sprzedawcy, do którego trzeba przyjść do sklepu. Oczekiwania klientów są już inne – oczekują szybkiego działania i większej empatii. Rozwiązania takie jak chatboty, sprawna komunikacja online to naprawdę minimum tego, co sprzedawcy powinni robić. Klienci będą chcieli wracać do tych firm, które będą ich traktować poważnie i wyjątkowo – zaznacza Wojciech Kyciak z salonu internetowego wOkularach.pl.

Planeta coraz ważniejsza


Co ważne, personalizacja produktów ma duży wpływ na środowisko. Ten, kto kupuje idealnie dopasowany do swoich potrzeb produkt, który dodatkowo jest wysokiej jakości, dużo rzadziej go wymienia. Warto pamiętać, że przemysł modowy odpowiada za ok. 10 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych, a już ok. 43 proc. ankietowanych według GoodFirms uważa, że branża modowa szkodzi planecie.

Dodatkowo 67 proc. badanych stwierdziło, że uniknęłoby marki zaangażowanej w łamanie norm środowiskowych, a ok. 28 proc. ludzi kupuje od marek modowych tylko wtedy, gdy wiedzą, że do produkcji wykorzystywane są zrównoważone surowce.

Nikt nie kupiłby produktu z etykietą: „Wyprodukowano przy użyciu pracy przymusowej” lub „Odpady z tego produktu zanieczyszczają główne źródło wody w mieście”. A jednak wiele zakupionych dziś rzeczy wiąże się z ogromnymi kosztami ludzkimi i środowiskowymi ukrytymi w łańcuchach dostaw – zaznacza Wojciech Kyciak i dodaje: – Wzrastająca świadomość konsumentów to cenna informacja, a te marki, które wprost będą mówić o tym, jaki jest koszt środowiskowy produkcji, będą zyskiwały. Oczywiście o ile będą w tym szczere i będą dążyć do ograniczenia negatywnego wpływu, kończy twórca marki wOkularach.pl.


Opracowanie: irme.pl

Źródło: materiały prasowe