Zwolennicy dzikiej przyrody poprosili Służbę Leśną Stanów Zjednoczonych o podwojenie ochrony wilków w Idaho i Montanie po niedawnych naciskach na radykalne wycięcie populacji wilków. Petycja, złożona sekretarzowi rolnictwa Tomowi Vilsackowi, pojawia się wkrótce po tym, jak dwa z najbardziej bogatych w wilki stany w kraju uchwaliły szereg przepisów ułatwiających myśliwym i traperom zabijanie czworonożnych drapieżników.
Montana uchwaliła środki, które znacznie rozszerzyły możliwości chwytania i zabijania łowców wilków, podczas gdy Idaho uchwaliło prawo, które wzywa do zabijania do 90% populacji wilków w stanie. Idaho również niedawno pozwolił swoim myśliwym oglądać zwierzęta po godzinach za pomocą gogli noktowizyjnych i quadów.
Chociaż wilki były kiedyś klasyfikowane jako zagrożone, próby reintrodukcji na północnym zachodzie okazały się niezwykle skuteczne i spowodowały gwałtowny wzrost liczby populacji. Jednak zwolennicy nowych ustaw o zabijaniu wilków twierdzą, że liczby wymknęły się spod kontroli i należy je ograniczyć, aby chronić lokalne stada łosi i inwentarza żywego.
Inni utrzymują, że te wysiłki stanowią poważne zagrożenie dla naturalnej równowagi ekosystemów leśnych, w której wilki historycznie odgrywały kluczową rolę. Aktywiści twierdzą, że watahy wilków pomagają utrzymać w ryzach inne populacje zwierząt i zasługują na prawo do rozwoju tak samo jak inne drapieżnik na wolności.
W swojej petycji zwolennicy dzikiej przyrody, w tym Centrum Różnorodności Biologicznej i Obrońcy Dzikiej Przyrody, dodali swój głos do tych, którzy wyrażają zaniepokojenie tymi środkami zabijania wilków.
Grupy zwróciły się do Służby Leśnej Stanów Zjednoczonych o zwrócenie się o nową falę ochrony populacji wilków na obszarach dzikiej przyrody, które, jak twierdzą, stoją w obliczu największego zagrożenia ze strony nowych przepisów Idaho i Montany.
„Montana i Idaho wypowiedziały nikczemną wojnę wilkom i samej idei dziczy” – powiedział w oświadczeniu George Nickas, dyrektor wykonawczy Wilderness Watch.
„Służba Leśna ma uprawnienia i mandat do ochrony tych wyjątkowych miejsc i ich dzikiej przyrody. Musi położyć kres tej brzydkiej rzezi. Grupy twierdzą, że zgodnie z brzmieniem ustawy o dzikiej przyrodzie z 1964 r. Służba Leśna ma obowiązek chronić pewne obszary dzikiej przyrody, gdzie „ziemia i jej wspólnota życia są nieskrępowane przez człowieka” i muszą być utrzymywane jako czyste i nietknięte ekologicznie.
Mówią, że te nowe prawa są sprzeczne z tą inicjatywą i mogą zaburzyć delikatną równowagę między drapieżnikiem a ofiarą. Grupy mają szczególny problem z zapisami w nowych ustawach, które pozwalają wykonawcom i prywatnym programom refundacji za zabijanie wilków.
Ponadto grupy twierdzą, że dopuszczenie tego sprywatyzowanego, komercyjnego podejścia do kontrolowania populacji wilków jest niebezpiecznym krokiem wstecz do czasów, gdy wilki były nagradzane w XIX wieku i proszą Służbę Leśną o uchwalenie nowych przepisów, które z
„Federacja Montana Wildlife wspiera etyczne, uczciwe polowanie na wilki, ale nie jest to etyczne lub uczciwe polowanie” – powiedział Nick Gevock, dyrektor ochrony Montana Wildlife Federation.
„Płacenie wykonawcom za pójście na obszary dzikie i zabicie wilków jest równoznaczne z całkowitym wysiłkiem wykorzenienia, który sięga XIX wieku.
„Są to dzikie tereny, które oferują jedne z najlepszych polowań w kraju dla wszystkich gatunków, a te ruchy to degradują. To haniebne i trzeba to powstrzymać”.
Rzecznik Służby Leśnej nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Cóż? – komentarz każdy może dodać sobie sam.
Źródło: Courthouse News Service